Witajcie:-) Dzisiaj 1 sierpień, więc uświadomiłam sobie,że miesiąc wakacji za nami..a ja się pytam kiedy,gdzie,jak??? Miałam całe 3 dni urlopu w lipcu , ale mimo wszystko udaje mi się ładować akumulatory w weekendy nad morzem- ostatnio w Stilo -niedaleko Łeby/ Sasina. Super piasek, czysta ,ciepła woda, spokój-nie ma tłumów...miód:-) W tak zwanym międzyczasie powstało pudełko zasuwane z francuskim motywem. Lubię tą serwetkę-pewnie dlatego,że mojej córki serce bije mocniej do Francji. Życzę Wam dużo słońca i relaksu. A ja oddalam się, unurzać się w firmowym piekiełku,by potem docenić uroki weekendu...Liźnięta słońcem,M.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Jak zwykle, świetnie wykonałaś to pudełeczko! Super te paćkania, mazania, brudzenia.
OdpowiedzUsuńWypoczywaj w weekendy, szczęściaro nadmorska :D
Jesteś mistrzynią ciapania i brudzenia ;-) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńFantastyczne, ja wiem że się powtarzam ale dla mnie jesteś mistrzynią sponiewierania twórczego!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zazdroszczę morza:))
przepiekne to pudeleczko:) pozdrawiami duzo sloneczka zycze:)
OdpowiedzUsuńŚliczny klimat! super!!!
OdpowiedzUsuńTeż lubię francuskie klimaty i taki sposób ozdabiania, więc to pudełko bardzo mi się podoba. A ja co prawda trochę dłużej niż Ty, ale tegoroczne wakacje spędziłam daleko od ludzi czyli w Sasinie i podziwiałam latarnię Stilo :) Pozdrawiam i zapraszam do siebie :)))
OdpowiedzUsuńMe gustan mucho tus trabajos, te felicito.
OdpowiedzUsuń