Witajcie:)
No i po wakacjach....nie wierzę-ledwo się zaczęły,a już skończyły? Ja akurat maj i wrzesień (o ile jest ciepły) lubię najbardziej,więc czekam na wrześniowe spacery, pachnące resztką lata i nadchodzącą jesienią.
Zrobi się jeszcze bardziej pracowicie. Mam zapas lipcowo-sierpniowych prac,więc nic nowego nie wstawiam.
Dzisiaj dwa chusteczniki-oba w innym klimacie. Ten w kropki,to taka mała przyjemność dla mnie (ciekawe czy mi kiedyś zbrzydną?). Poza tym zrobiłam sobie (w końcu!) dwa zeszyty na wykłady -co prawda jeszcze miesiąc wolnego,ale miałam ostatnio chęć na wyklejanki. Kropkowy pójdzie na pierwszy ogień:)
To wszystko na tą chwilę-żadna refleksja się mnie dziś nie trzyma-chyba z niewyspania..
Pozdrawiam wrześniowo i sennie:)
No i po wakacjach....nie wierzę-ledwo się zaczęły,a już skończyły? Ja akurat maj i wrzesień (o ile jest ciepły) lubię najbardziej,więc czekam na wrześniowe spacery, pachnące resztką lata i nadchodzącą jesienią.
Zrobi się jeszcze bardziej pracowicie. Mam zapas lipcowo-sierpniowych prac,więc nic nowego nie wstawiam.
Dzisiaj dwa chusteczniki-oba w innym klimacie. Ten w kropki,to taka mała przyjemność dla mnie (ciekawe czy mi kiedyś zbrzydną?). Poza tym zrobiłam sobie (w końcu!) dwa zeszyty na wykłady -co prawda jeszcze miesiąc wolnego,ale miałam ostatnio chęć na wyklejanki. Kropkowy pójdzie na pierwszy ogień:)
To wszystko na tą chwilę-żadna refleksja się mnie dziś nie trzyma-chyba z niewyspania..
Pozdrawiam wrześniowo i sennie:)
same śliczności ;)
OdpowiedzUsuńTen chustecznik w kropeczki jest przecudny ;)
chusteczniki pierwsza klasa ;) Taki papier z panienkami rok temu wygrzebałam w szufladzie kuchennej, ale jeszcze nie miałam okazji go użyć :) u Ciebie świetne kompozycje :)
OdpowiedzUsuńDzięki dziewczyny..chyba muszę się pokusić o coś bardziej oryginalnego..kropki,pacianki,bejce...nuda:-p
OdpowiedzUsuńNadrabiam zaległości blogowe i co widzę?!? Moje ulubione kropki. Ale się uśmiałam bo wczoraj zrobiłam tacę z taką samą kropkowaną serwetką, a jednak w całkiem innym stylu.
OdpowiedzUsuńTwój chustecznik jednak bardzo mi się podoba. O zeszytach nawet nie wspomnę, bo aż żal...
Magda jak dla mnie nie musisz się "pokuszać" masz swój styl :)
OdpowiedzUsuńCudowne rzeczy robisz :-)) Pod wrażeniem jestem ogromnym! Gdzieś na twoim blogu znalazłam cudowną herbaciarkę z kogutem!! I masę innych przepięknych rzeczy! Zapisuję się do Ciebie by śledzić cuda wychodzące spod Twojej ręki :-)
OdpowiedzUsuńAga 1-dzięki kochana-coś dużo tych podobieństw ostatnio faktycznie:)dzięki kochana!
OdpowiedzUsuńAga 2- swoj styl??? ja??? yyyyy,dzięki:)
Iwona-miło Cię gościć -z tak daleka:) ta kogutowa herbaciara to jedna z moich ulubionych. Miło mi-zaglądaj do mnie.Pzdr!
Pieknie... ja bym jeszcze chciala troche fotek w wersji makro :)
OdpowiedzUsuńZeszyty bym z chęcią porwała....oba są wspaniałe!
OdpowiedzUsuńA kropy też ostatnio za mną chodzą ;)
Ten pierwszy chustecznik jest przecudowny :)
OdpowiedzUsuńNa swoim koncie też mam chusteczniki :) Twoje są śliczne :)
OdpowiedzUsuńMnie coś ostatnio kusi decoupage. Mam nadzieję, że uda mi się coś ciekawego zrobić. Będę tu zaglądać po inspiracje. Pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne są te chusteczniki, mój numer jeden to ten z różami! Róże u mnie non stop królują :))
OdpowiedzUsuńpiękne chusteczniki Madziu:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCiekawe prace . Gratulacje .
OdpowiedzUsuńAle cuda!!!!!
OdpowiedzUsuń