wtorek, 14 czerwca 2011

Nocą tytłane...

Pokazuję drobiazgi,które powstały późnymi wieczorami...
Deska na zapiski-pocięta korkowa podkładka posłużyła za bazę do wbijania pinezek.
Pudełko po ciastkach dla maniaczki jazdy konnej,notes dla tej samej osóbki:-) Jakość  zdjęć fatalna-robione wczoraj okolo 23.
Postaram się jeszcze dziś wrzucić fotki niciarki,której bejcowanie było koszmarem..
Pozdrawiam wszystkich zaglądających-puchnę z dumy,że coraz więcej osób mnie odwiedza.Dziękuję-bardzo mi miło,każdy Wasz komentarz jest budujący:*




11 komentarzy:

  1. uuuu bejbe, utytłana deska na zapiski mi się baaaardzo podoba.

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczne prace, a deska na zapiski to w sam raz jak do mojej kuchni, gdzie kawę kocha się namiętnie od lat ;))))) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. oj ta deska to wspaniały pomysł :)) oczka się świecąąąąąąąą ]:->

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny pomysł z tym korkiem na deseczce :)
    Ja od x czasu robię sobie taką skleroźniczkę do kuchni, tyle, że chciałam wykorzystać matę magnetyczną (mam lodówkę zabudowaną i trzeba coś wykombinować, tak? ;)). Zainspirowałaś mnie tą swoją piękną deseczką i chyba się wezmę za robotę! :)
    Koniki pięknie pociapane :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Prekrasni radovi, sve pohvale:))

    OdpowiedzUsuń
  6. Zapachniało kawą:)
    U mnie to przy telefonie powinna taka zawisnąć ;)A że ta twoja zapadła mi do głowy, to kto wie? :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Skleroźnik faaajny,taki inny ,nieoklepany :P
    Koniki mam takie same,ale jakoś mi nie pasowały do niczego.Ciapanie pierwsza klasa.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękne te Twoje wieczorowe wytworki, pomysł z korkiem przedni, całość jak zawsze doprecyzowana, super!

    OdpowiedzUsuń
  9. Miałaś świetny pomysł z wykorzystaniem korkowej podkładki w deseczce!
    Pozdrawiam
    agak

    OdpowiedzUsuń