piątek, 31 stycznia 2014

Zagazowane pudełko...czyli kwiatki na gazie

Witajcie:-)
Jestem zmęczona styczniem....cieszę się,że to ostatni jego dzień.
Dziś przede mną ostatni egzamin w sesji,więc w końcu odsapnę.
Tak w ramach chyba przyzwoitości,bo długo znowu posta nie dodawałam ,wrzucam fotki szkatułki starej (kiedyś robiłam już baaardzo podobną -motyw i kolory te same),ale męczonej. Jest to moja pierwsza próba decoupage'u na gazie,więc wyszło jak wyszło..Jaki jest koń każdy widzi;-)
Struktura podoba mi się,więc wykorzystam tę technikę w pracach z postarzeniami-idealna do tworzenia starych "książek". Zawiesiłam chwilowo swoje hobby na kołku,więc posiłkuję się starociami.. Muszę zrobić zakupy-klej, masa szpachlowa itd.... i do dzieła.
Do zobaczenia w lutym! M.





12 komentarzy:

  1. Podoba mi się bardzo;)te kolory...........;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakoś tak mało do konia podobne, ale śliczne ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ładny jest ten koń ;) Ja też jestem jakoś przemęczona i zmęczona...

    OdpowiedzUsuń
  4. Efekt na gazie bywa różny, u ciebie jest super, taki z duszą :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Podglądam od jakiegoś czasu i jestem zachwycona. Dużo się uczę :) Pozdrawiam Edi dalkini.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo fajna kolorystyka:)) z gazą jeszcze nie pracowałam ale efekt mi się podoba

    OdpowiedzUsuń
  7. Dzięęękujęęę..
    Edi-zapraszam cześciej-miło mi.
    Nika-a mnie właśnie ta kolorystyka średnio pasuje,ale ,co kto lubi:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Efektownie ta gaza razem z koniem ;)) się prezentuje!

    OdpowiedzUsuń
  9. Znakomite te szkatułki pod każdym względem.
    Edyta
    http://sztukaspodstrzechy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń