Witajcie:-) Dłuuugo czekałam na koniec czerwca...Byłam zmęczona codziennymi obowiązkami ,dochodziły do tego weekendy na uczelni przeważnie od 8 do 20, więc teraz kazdy weekend wolny jest dla mnie oddechem. Z urlopem krucho,ale spróbuję ładowac akumulatory weekendowo. W ten lub następny wybieram się na Sopotello-pchli targ w Sopocie Wyścigi-można sprzedać, można kupić..Wieczorami koncerty (w ten weekend zagra Bednarek). Impreza organizowana w soboty i niedziele-może się ktoś skusi? Póki co,wrzucam fotki skrzyneczki,którą starałam się z całych sił nie zaciapać i zabrudzić po swojemu...a łapska swędziały,nie powiem..:) Pozdrawiam wreszcie beztrosko,M.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ładna, ale ja bym nie wytrzymała i pociapała :D
OdpowiedzUsuńŚwietna skrzyneczka, bardzo mi się podoba. Szczególnie ta brązowa krawędź wieka.
OdpowiedzUsuńi znów wszystko idealnie dopasowane :)patrzę na Twoja skrzyneczkę i trochę mnie korci żeby wyciągnąć jakiś drewienko i coś nakleić, wrzuć coś jeszcze ładnego to może się do końca zmotywuję do roboty :)
OdpowiedzUsuńach no i udanego urlopowania w weekendy :*
Piękna skrzyneczka, znakomity pomysł z tym ciemnym brzegiem wieczka. Pociapanie i przybrudzenie w sam raz :)))
OdpowiedzUsuńSkrzynka super :)
OdpowiedzUsuńodpoczywaj :)
Ja również czekam na każdy weekend z utęsknieniem, też studiuję, a w dodatku w wakacje praktyki od 7-14.. Doceniam więc każdą wolną chwilę :)
OdpowiedzUsuńA skrzynka extra.. te wzory na wierchu to z jakiegoś szablonu prawda? świetna, podoba mi sie
pozdrawiam:)
Oj,znam to swędzenie,znam! Czasem trudno się powstrzymać. Skrzynka bardzo mi się podoba.Bardzo ładna kompozycja motywów.Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za Wasze opinie:)
OdpowiedzUsuńZawsze sobie obiecuję,że zrobię jasną,czystą pracę-podobają mi się takie..a potem chlastam farbami,bejcą i co mi pod rękę wpadnie i brudzę wszystko..:)
Fibbi-ja praktyki na szczęście odbyłam wcześniej,więc teraz mam nareszcie wolne weekendy,które tak niesprawiedliwie szybko się kończą..:)
bardzo spodobał mi się Twój blog :-)
OdpowiedzUsuńja tez jestem samoukiem dekupażowym he he
pozdrawiam serdecznie Ania