Witajcie:)
Ostatnio mam wrażenie,że mój zegar chodzi szybciej niż u innych...Miałam ostatnio sporo pracy służbowej,czeka mnie sporo nauki (sesja za dwa tygodnie),a do tego mam zobowiązania forumowe-wymianka i wyzwanie scrapowe...Pomijam już fakt,że w ramach postanowień noworocznych (pierwszy raz takie poczyniłam,chociaż uważam nadal,że to kretyństwo;-p ) wywaliłam z szaf kilka worów (sic!) ciuchów i je stopniowo obfocam i na allegro wystawiam...
W całym tym jublu nie robię z decou NIC...łapy mnie swędzą,ale choćbym się skichała nie mam kiedy...odbiję sobie na maxa za 2 tygodnie.Cały tydzień będę miała warsztat zamiast domu:)
Póki co,zdjęcia chustecznika,zrobionego jakiś czas temu...Góra bejca pokropkowana na kremowo.Widziałam kiedyś gdzieś (?? ) taki i tak mi zapadł w pamięć,że postanowiłam sama coś takiego zrobić.Pierwszy raz dokleiłam owalne kółko z przodu-nie wiem,co miałabym w nim umieścić? Zostawiłam tak na razie...
No i wrzucam też przerobiony notes na....budżet 2012! Brzmi groźnie,ale postanowiłam w tym roku planować wydatki z ołówkiem w ręku i zarzucić swoją rozrzutność-hahah,sama mam z siebie ubaw..
Proszę o cierpliwość-niebawem będę się częściej pojawiać.Pozdrawiam Was moocno i serdecznie:)
Ostatnio mam wrażenie,że mój zegar chodzi szybciej niż u innych...Miałam ostatnio sporo pracy służbowej,czeka mnie sporo nauki (sesja za dwa tygodnie),a do tego mam zobowiązania forumowe-wymianka i wyzwanie scrapowe...Pomijam już fakt,że w ramach postanowień noworocznych (pierwszy raz takie poczyniłam,chociaż uważam nadal,że to kretyństwo;-p ) wywaliłam z szaf kilka worów (sic!) ciuchów i je stopniowo obfocam i na allegro wystawiam...
W całym tym jublu nie robię z decou NIC...łapy mnie swędzą,ale choćbym się skichała nie mam kiedy...odbiję sobie na maxa za 2 tygodnie.Cały tydzień będę miała warsztat zamiast domu:)
Póki co,zdjęcia chustecznika,zrobionego jakiś czas temu...Góra bejca pokropkowana na kremowo.Widziałam kiedyś gdzieś (?? ) taki i tak mi zapadł w pamięć,że postanowiłam sama coś takiego zrobić.Pierwszy raz dokleiłam owalne kółko z przodu-nie wiem,co miałabym w nim umieścić? Zostawiłam tak na razie...
No i wrzucam też przerobiony notes na....budżet 2012! Brzmi groźnie,ale postanowiłam w tym roku planować wydatki z ołówkiem w ręku i zarzucić swoją rozrzutność-hahah,sama mam z siebie ubaw..
Proszę o cierpliwość-niebawem będę się częściej pojawiać.Pozdrawiam Was moocno i serdecznie:)
Piękny chustecznik!
OdpowiedzUsuńJa postanowienia noworoczne to zawsze robię, ale u mnie gorzej z ich dotrzymaniem, Tobie życzę żeby się udało ;)
no i super! i powodzenia w planowaniu ;)
OdpowiedzUsuńnoo, to kółeczko co to mówisz, że nie wiesz do czego jest jak wisienka na torciku :D też nie wiem, co miałabyś na nim umieścić, ale np można coś wypalić? Jakieś inicjały? Choć takie czyste mi nie przeszkadza :)
OdpowiedzUsuńPiękny, jesień opruszona pierwszym śniegiem. Drewienko z przodu, super! Odgapię.., kiedyś!
OdpowiedzUsuńALEŻ PIĘĘĘKNY CHUSTECZNIK! :D
OdpowiedzUsuńWięc doba powinna mieć 36h :) piękny chustecznik, pozdrawiam i zapraszam do mnie ssmagie
OdpowiedzUsuńDałaś czadu! Chustecznik pierwsza klasa ,ale z tym wypaleniem,albo napisaniem chociaż inicjałów to dobry pomysł.Postanowień generalnie też nie robię :Pm,ale trzyma kciuki za Twoje.
OdpowiedzUsuńŚwietny chustecznik:)szkoda że nie masz czasu żeby zajrzeć do mnie...pzdr
OdpowiedzUsuńA mnie się podoba to drewienko tak jak jest teraz. Pasuje do całości. W ogóle bardzo fajny chustecznik :)
OdpowiedzUsuńfajny chustecznik! oj wydatki w ubiegłym roku obiecałam robić z kartka i ołówkiem i nic nie wyszło:(
OdpowiedzUsuńPrzepiękny chustecznik! Bardzo podoba mi się kolorystyka! To żadne pocieszenia ale moje zegary też tykają dużo szybciej! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńW chusteczniku jestem zakochana :) Jest przepiękny, wszystko idealnie dobrane, co tu dużo mówić - jest niesamowity :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
pięknie ten chustecznik wygłaskałaś! świetny! a budżetu planować nie lubię, bo i tak nic z tego mi nie wychodzi....pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSuper ten chustecznik!! Strasznie mi się podoba, jest w moim klimacie ;) z czego zrobiłaś ten szyldzik, jeśli można spytać...? ja poluję na takie i ogólnie nie wiem z czego je się robi ..;p
OdpowiedzUsuńno i też mnie swędzą łapki, a za nic się nie wezmę do 7 lutego, bo jestem zawalona sesją i zaliczeniami ;/
Pozdrawiam :)
Dziękuję za wszystkie ciepłe słowa.
OdpowiedzUsuńImpresjo-te kółka są z Drewlandii-właściwie kupione jako półprodukt do wyrobu kolczyków-miały małą dziurkę,którą zaciapałam masą szpachlową.
Bardzo podobają mi się ręcznie wykonane chusteczniki - Twój jest taki klimatyczny i piękny :) ale nie mam pojęcia jak umieścić w nim chusteczki tak jak są w gotowych chustecznikach, żeby po wyciągnięciu 1 następna za nią się wysuwała :(
OdpowiedzUsuńPS. Obserwujesz mój stary blog www.wilandraw.blogspot.com do którego straciłam dostęp i chciałam Cię poinformować, że założyłam nowy www.wilandras-world.blogspot.com jeśli będziesz miała czas i ochotę ZAPRASZAM SERDECZNIE :D
Preciosa caja. Enhorabuena.
OdpowiedzUsuńFeliz dia.
Прелесть!!!!Просто и со вкусом!!!!
OdpowiedzUsuńChustecznik bardzo mi się podoba - lubię takie ciepłe barwy :0 A motyw roślinny też sympatyczny :)
OdpowiedzUsuńpiękny chustecznik ;) pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńChustecznik przepiękny
OdpowiedzUsuń