poniedziałek, 17 grudnia 2012

Ho.ho,ho......lub hu,hu,hu SOWA

Witajcie:)
Za tydzień święta ,a ja w czarnej d....ziurze;p Czasu brak na wszystko. Pewnie nawet koniec świata przegapię...
Nie mam dziś weny na pisanie.Klapnięta jestem totalnie.
Napiszę tylko,że kilka dni temu byłam na jarmarku rękodzieła u Eli -foto-relację mam na innym komputerze,poza tym powinnam wreszcie wstawić zdjęcia swojej pierwszej bombki przestrzennej (tak to się chyba nazywa?)-też na innym komputerze..
Mogę się za to pochwalić pięknymi wiankami i łakociami,jakie przysłała mi przesympatyczna Ilona w ramach wymianki. Świeżutka mama ,a znalazła czas,żeby przygotować dla mnie takie piękne prezenty..Wzruszają mnie takie gesty od nieznajomych-umówiona byłam na 3 wianki-dostałam 4 + pierniki wlasnej roboty i słodycze. "Paczajcie" i zazdraszczajcie.
Oprócz wianków ,wstawiam zdjęcia pudełka,które zamówiono u mnie jako prezent-miał byc motyw sowy-no to jest. Łatwiej się realizuje konkretne zamówienia,jeśli czas goni-mnie wręcz kopie w tyłek i przypomina,ile mam do zrobienia. Ehh, w święta planuję wyhamować ...o ile koniec świata mi planów nie pokrzyżuje (mam lekką schizę już ,a Wy? wszędzie KŚ-radio,tv,prasa..) . A bunkru brak..:p M.