środa, 29 sierpnia 2012

Klucznik....ptaszki,klatki,ciapanki i szablon

Witajcie:)
Dzisiaj wstawiam zdjęcia jednego z moich ulubionych ( chyba nawet ulubiony..) kluczników,które do tej pory zrobiłam. Bardzo lubię tą serwetkę. Po bokach użyłam szablonu,który uwielbiam (kwadraciki,ale przyłożone inaczej:)  Całość standardowo "pociapana", motyw przybrudzony farbą . No i kropkowanie.
Klucznik znalazł swojego zwolennika już,więc mój plan pozostawienia go sobie,spalił na panewce.
Pewnie coś w tym klimacie jeszcze wykombinuję.
Dziś mnie naszło na scrapy-daaaawno nie robiłam nic i chyba zrobię sobie dzień domowy (córki nie ma- szaleje w Heide Parku,więc mam swobodę działania). Przepiśnik albo notatnik dziś na tapecie...albo zakładki??  Wkrótce się okaże.
Pzdr domowo,Magda:)




sobota, 25 sierpnia 2012

Szewc bez butów...herbaciarka z ziołami i shabby chic

Witajcie:) Nie mogę uwierzyć,że za tydzień ostatni weekend wakacji...Moje w tym roku były na tyle pracowite,że nigdzie nie wyjechałam...kilka wypadów do Sopotu,Gdańska,Gdyni, Karwii,Władysławowa -weekendowe chwytanie chwili i na tym koniec. Postanowiłam sobie odbić we wrześniu...
Póki co,wrzucam herbaciarkę,którą zrobiłam sobie,bo nie mam żadnej (!) ...,ale się rozmyśliłam,bo nie pasuje kompletnie do mojej kuchni (będzie pasować do przyszłej-wymarzonej).
Biała ,z dodatkiem shabby chic, trochę pokropkowana i to wszystko.Jak na mnie mega czysta praca-nie wiem,czy taka zostanie,bo oczywiście korci mnie,żeby ją pociapać bardziej.:)
Pozdrawiam Was weekendowo, histerycznie robiąc wszystko, na co nie mam w tygodniu czasu..:)

foto bez lampy

foto z lampą

poniedziałek, 20 sierpnia 2012

Projekt FONTANNA GDYNIA 2012

Witajcie:) Jak to ja,po każdym weekendzie styrana jak osioł ( łapię każdą wolną chwilę i wyciskam jak cytrynę), przekazuję Wam mini relację z projektu Fontanna Gdynia 2012.Dzięki zaproszeniu przez Agatę z Patchworkowa ,mogłam jeden dzień poobserwować ją w akcji,a na drugi dzień stanąć obok ze swoim majdanem. Dla mnie był to jednorazowy eksperyment,Agata stoi przy fontannie na skwerku do końca sierpnia-więc polecam odwiedziny i zobaczenie jej tworków na żywo.Dodatkową atrakcją jest fakt,że Agata zaprasza do szycia na swojej maszynie..reakcje facetów są interesujące:)
Dodatkowo pokazuję jeden z kilku swoich wytworów-ostatnio trochę ich powstało,więc będę mogła z większą regularnością umieszczać posty.
Pozdrawiam wszystkich:)



Moja Nikola w nastroju handlowym:)

Lale Agaty:)

Projekt fontanny z perspektywy Agaty...


Projekt fontanna z mojej perspektywy...widać,kto bardziej pracowity...


Mooocno zapracowane:-P

Projekt fontanna z perspektywy Nikoli...:)

wtorek, 7 sierpnia 2012

Coś z innej parafii

Witajcie:) Jak nie robię,to nie robię,ale jak już robię....to jestem w tzw.cugu:) Wrzucam coś kompletnie z innej bajki. Taki eksperyment-chciałam coś kolorowego,bardziej modern,niż moje postarzane ciapanki.
Poza tym chciałam zobaczyć,jak papier do scrapu będzie si zachowywał podczas lakierowania.
Już wiem. Trzeba go solidnie przykleić i lakierować ,lakierować,lakierować....
Bardzo lubię połączenie żółci z czerwienią. Moja córcia,jak była mała miała słodki ,czerwony,welurowy dresik z żółtą żyrafką....:)
Pozdrawiam eksperymentalnie:)


piątek, 3 sierpnia 2012

Akcja serca w normie....kolejna herbaciarka

Witajcie:) Hurraaa,jednak TU ktoś zagląda...w sensie funkcje życiowe bloga w normie:)
Wrzucam zdjęcia kolejnej herbaciarki,bo mam,a co!
Styl wiejski,postarzony i pociapany,czyli coś ,co mi się podoba bardzo,a nijak ma się do wystroju mojego M-5:)
Herbaciara z 6 przegródkami wewnątrz-idealny rozmiar dla wszystkich herbatożłopów:)
Piątek...........mój ulubiony dzień tygodnia-przede mną weekend byczenia na plaży.
Pozdrawiam w dobrym humorze:)




czwartek, 2 sierpnia 2012

Defiblyracja herbaciarką

1,2,3...defilblyracja....1,2,3 defiblyracja.....Próba reanimacji mojego bloga może okazać się nieudana ....i wcale się nie zdziwię. Nie ma nawet sensu się tłumaczyć brakiem czasu itd...zwyczajnie ,za długo zwlekałam  z nowymi postami,a czas leci jak szalony.
Kochani-jeśli tu jeszcze ktos zagląda-wrzucam fotki herbaciarki-postarzonej,pociapanej itd-taki klimat jednak najbardziej czuję i niech stanie się moim znakiem rozpoznawalnym. Od czasu, do czasu mały skok w bok się zdarzy i zmajstruję coś innego.
Herbaciarę obiłam narożnikami ,a na przód nakleiłam owalne kółko,mówiące jasno,do czego służy pudełko:)
Motyw różany baaardzo mi się spodobał i zaraz po zakupie serwetki,zaczęłam dłubać.
Pozdrawiam wszystkich wakacyjnie,choć na razie bez urlopu...:)