Witajcie:) Mam kilka zaległych prac do obfocenia,jednak ostatnio nie moglam trafić na jakieś przyzwoite światło.Dzisiaj dzień piękny-prawie wiosenny.Słońce świeci tak,że aż chce się żyć:) Na pierwszy rzut obfocilam skrzynkę na"mamiszonowe" przybory do wyszywanek-kolekcja rośnie,to i pudełek potrzeba więcej..Nie ma to jak "hendmejdowa" rodzinka:) Sis stolarka,córka biżu i projekty odzieżowe,babcia hafty i druty,ciotki szycie i szydełko,a ja to taka mieszanka-wszystkiego po trochu;p
Wracając do pudełka-trochę je pomęczyłam.Najpierw bejca,na to jasna farba wcierana suchą szmatką,potem ścierana,a na koniec pastelami cieniowana. Jako bonusik-drewniany ,zielony guzik w rogu:)
Jak już zrobiłam foty,rzuciło mi się w oczy,że przedmioty "wiszą" i muszę KONIECZNIE je podcieniować..Zrobi się....,byle nie dziś,bo szkoda pogody:)
Pozdrawiam w dzień,który zdarza się raz na 4 lata,więc wyjątkowy;p
Wracając do pudełka-trochę je pomęczyłam.Najpierw bejca,na to jasna farba wcierana suchą szmatką,potem ścierana,a na koniec pastelami cieniowana. Jako bonusik-drewniany ,zielony guzik w rogu:)
Jak już zrobiłam foty,rzuciło mi się w oczy,że przedmioty "wiszą" i muszę KONIECZNIE je podcieniować..Zrobi się....,byle nie dziś,bo szkoda pogody:)
Pozdrawiam w dzień,który zdarza się raz na 4 lata,więc wyjątkowy;p