piątek, 5 sierpnia 2016

Chlustanie egzorcystyczne magister animacji kultury :)

Dzień dobry po dłuuugim czasie.
Piszę do Was pierwszy raz jako magister animacji kultury i edukacji dorosłych...Wiem, wiem..dziwny kierunek-moja mina jest bezcenna, kiedy mam komuś tłumaczyć, co to jest i po co mi to...
Powoli wracam do świata żywych zza naukowych zaświatów... Decoupage to rodzaj odcięcia-egzorcyzmu przeprowadzonego na samej sobie. Coś wreszcie dla relaksu. Poza decou obiecałam sobie przeczytać maksymalnie dużą ilość wszystkich lekkich, nie naukowych książek wakacyjnych-idzie mi całkiem dobrze.
Póki co, wstawiam dwie,a nie jedną herbaciarkę. Jak się oderwałam od szkoły, kompulsywnie tworzę nowe twory-reszta czeka na obfocenie.
Klimat obu mi odpowiada najbardziej-postarzone, zaciapane.
Na zielonej użyłam gazy-lubię ten efekt i na pewno powtórzę go w kolejnych pracach.
W tej chwili planuję długo wyczekiwany urlop, po którym zamierzam z przytupem wrócić do handmade:)
Pozdrawiam wakacyjnie,M.