środa, 29 lutego 2012

Mamiszonowy niciak

Witajcie:) Mam kilka zaległych prac do obfocenia,jednak ostatnio nie moglam trafić na jakieś przyzwoite światło.Dzisiaj dzień piękny-prawie wiosenny.Słońce świeci tak,że aż chce się żyć:) Na pierwszy rzut obfocilam skrzynkę na"mamiszonowe" przybory do wyszywanek-kolekcja rośnie,to i pudełek potrzeba więcej..Nie ma to jak "hendmejdowa" rodzinka:) Sis stolarka,córka biżu i projekty odzieżowe,babcia hafty i druty,ciotki szycie i szydełko,a ja to taka mieszanka-wszystkiego po trochu;p
 Wracając do pudełka-trochę je pomęczyłam.Najpierw bejca,na to jasna farba wcierana suchą szmatką,potem ścierana,a na koniec pastelami cieniowana. Jako bonusik-drewniany ,zielony guzik w rogu:)
 Jak już zrobiłam foty,rzuciło mi się w oczy,że przedmioty "wiszą" i muszę KONIECZNIE je podcieniować..Zrobi się....,byle nie dziś,bo szkoda pogody:)
Pozdrawiam w dzień,który zdarza się raz na 4 lata,więc wyjątkowy;p



środa, 15 lutego 2012

Herbaciarka na dobry początek:)

Witajcie:)
Wreszcie coś tam zaczyna się dziać w temacie decou-mam gotowe trzy prace-jedną z nich pokażę dziś,reszta czeka na obfocenie.
Ssstrasznie się cieszę,że mam chwilę czasu na rozbabranie swojego warsztatu-tak się stęskniłam ,że nawet chwilowy bajzel mnie tak nie kłuje w oczy.
Zrobiłam herbaciarkę-góra lakierowana na połysk,dół bejcowany,lekko pokropkowany i matowy.
Motyw to papier,napis szablon,wewnątrz 6 przegródek na torebki z herbatą. Ot i cała filozofia:)
Jak tam zima u Was? Szkoda,że dopiero w połowie lutego pokazuje na co ją stać-taki śnieg przydałby się w święta i sylwestra. Nie ma co narzekać,tylko brać sanki pod pachę i z góóóórkiiiii!
Polecam,a PO,zawsze można bezkarnie napić się gorącej czekolady z bitą śmietaną ( w końcu na tych sankach człowiek gubi kalorie ,co nie??)



piątek, 10 lutego 2012

Poegzaminacyjnie...czyli powolny powrót do wirtualnego świata

Witajcie:)
Po moim dłuższym niebycie,będę powolutku nadrabiać wszelkie zaległości i próbować zrobić coś nowego w decou,bo już strasznie się stęskniłam za swoimi dłubankami.
Nieskromnie muszę napisać,że jestem zadowolona z wyników egzaminów-wszystkie 5 wynagrodziły mi moje nerwy ...
Póki co,nie bardzo mam co pokazywać-najwyżej zaległą zakładkę do książki zrobioną jakiś czas temu na wyzwanie forumowe-trzeba było przerobić jakiegoś koszmarka-metamorfoza jakiegoś śmiecia.
Ja zrobiłam swoją zakładkę z metki sklepowej-doczepionej do ubrania z ceną itd.
Zakładka w stylu retro służy mi pięknie-mogę w końcu poczytać coś innego niż literatura fachowa:)
Poza tym, muszę pochwalić się prezentem,który dostałam w ramach wymianki -niezbędny gadżet na nowy rok. Prezencior przygotowała dla mnie Aleksja. Dziewczyna odrobiła lekcje i dostrzegła,że lubię brązy,zielenie i KROPY! oba kalendarze bardzo mi się przydadzą,słodycze dawno pochłonięte,a serwetki,które wybrała to dla mnie nowość-żadnej nie miałam w swojej kolekcji (która jest dość spora).
Mój wymiankowy prezencior jeszcze w drodze,więc póki co,nie mogę go pokazać.
Pozdrawiam wszystkich zaglądających-postaram się jak najszybciej do Was zawitać:)